środa, 18 stycznia 2017

Wartość przyjaźni

Witajcie,
Dziś post do przemyślenia, bo dawno takiego nie było, a przyjaźń to bardzo, bardzo ważna wartość w życiu każdego człowieka.
W moim życiu prawdziwych przyjaciół kilku się przewinęło.. dokładnie 6. Z każdym z nich wiąże się wiele wspomnieć, tych radosnych i smutnych.

Pierwszą taką przyjaciółką, która jest nią do dziś i bardziej traktuję ją jak młodszą siostrzyczkę niż przyjaciółkę to Kinga. Znamy się od blisko 15 lat. Można uznać, że jest to także wiek naszej przyjaźni, bo tak naprawdę od początku bardzo się przywiązałyśmy. Przez tyle lat nasze wspólne wspomnienia są dość zróżnicowane. Od zabaw w dzieciństwie do najsmutniejszych momentów w dalszym życiu. Kinia od zawsze była przy mnie, co by się nie działo. Czasami zdarzało się, że nie pisałyśmy nawet pół roku (!), a później wystarczyło nam zaledwie 20-30 minut, aby opowiedzieć sobie wszystko, co się u nas wydarzyło. Mogę bez skrupułów uznać, że to przyjaźń na całe życie.

Kolejne dwie osoby ewidentnie pominę w tym poście, bo szkoda mi czasu, a także nie za wiele warto opowiadać.

Dopiero Agnieszka jest osobą wartą uwagi. Przyjaźniłyśmy się zaledwie ok. 2 lat, ale były to naprawdę dobre lata. Dzięki niej poznałam magię muzyki rockowej. Zakochałam się w muzyce Metalliki, Aerosmithu, Dżemu.. Przez nią zaczęłam czytać Harry'ego Pottera i dziś jestem Potterhead. Dostałam od niej pierwszy tom Percy Jackson i bogowie olimpijscy. Zaczęłam jeść suchy makaron z zupek chińskich. To były naprawdę świetne 2 lata. Dziękuję.

Kolejną osobą jest Paweł. Poznałam go przez GG, ale chyba ta znajomość była nam pisana :D Udostępniłam wtedy swój numer GG na kwejku. Napisało kilka osób, ale z żadną długo nie pisałam, bo nie mieliśmy wspólnych tematów. W przypadku Pawła, napisał on do mnie dosłownie 10 minut po tym, jak wyłączyłam komputer. Wiadomość odczytałam popołudniu i na nią odpisałam. Okazało się, że akurat jest dostępny. I tak zaczęła się nasza rozmowa, która trwa po dzień dzisiejszy, a więc blisko 5 lat. Muszę przyznać, że to bardzo dużo, jak na przyjaźń internetową. Noce przesiedziane na Skypie lub Facebook Wideo. "Wspólne"oglądanie TEDa... To były genialne "spotkania". :)

Za przyjaciółkę mogę uznać także Zuzę. Poznałyśmy się w I klasie gimnazjum, a nasze rozmowy rozpoczęły się od wspomnienia o Led Zeppelin, jeśli dobrze pamiętam. Nasza znajomość przechodziła różne etapy, momenty kryzysu, ale na tą chwilę mogę uznać, że to osoba, której naprawdę ufam. Jeśli jest taka potrzeba rozmawiamy o wszystkim, nawet na tematy, o których nikt inny nie wie. Mimo, że nie widujemy się już praktycznie w ogóle, bo Zuza mieszka w Niemczech, a ja tu, zawsze mamy o czym popisać.

Angelika. Przyjaciółka, która od dwóch lat jest także moją siostrą. Nikt chyba by się nie spodziewał tego, że w od czerwca 2014 będziemy nierozłączne, gdzie jeszcze w lutym praktycznie się ze sobą nie odzywałyśmy. Ana to osoba, która zmieniła moje życie na lepsze. Wraz z rodzicami dała mi nowy dom, nową rodzinę, nowe życie. Zawdzięczam jej bardzo dużo, naprawdę. Dzięki niej poznałam prawdziwy smak kawy, pojechałam na koncert Justina Biebera, The Vamps, Iry, Maćka Balcara, Margaret... Czekają mnie kolejne cudowne wydarzenia. Zmieniłam trochę swój styl, określiłam swoje życiowe cele. Zmieniłam swoje podejście do życia, które przyniosły wiele pozytywnych zmian. Tak trudno to wszystko opisać słowami.

Jak widać przyjaźń to coś mega, mega wyjątkowego. Jeśli ktoś jest naszym prawdziwym przyjacielem to mimo wszelkich przeszkód, kłótni, problemów - zawsze będzie przy nas.

Wszystkim wspomnianym w tym poście - DZIĘKUJĘ.

Zapraszam na moje social media:
FACEBOOK
ASK.FM
INSTAGRAM
TWITTER
SNAPCHAT - kotnaxxx

Zachęcam także do kontaktu ze mną, którego możliwości opisane są w zakładce Kontakt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz